Kable serii Platinum od Telos Audio (Stereo Times)
Recenzje
O firmie TeIos Audio Design zrobiło się głośno, gdy w 2007 r. oficjalnie wprowadziła nową serię kabli Black Reference. Ta tajwańska firma należy do Jeffa Lina, którego oczywistym założeniem projektowym była estetyka oraz wrażenia słuchowe. Wystarczy spojrzeć na kable, by się przekonać, że nie zostały one stworzone w przydomowym warsztacie. To oczywiste, że Lin podchodzi do sprawy poważnie. Od 2007 r. Lin stworzył trzy różne rodzaje kabli Telos: przystępniejsze Black Reference, poprzednio topowe Gold Reference i obecne najnowocześniejsze Platinum, które są przedmiotem tej recenzji.
Byłem pod wrażeniem masy i obwodu kabli Platinum. Błyszczące, solidnie platynowane rezonatory pierścieniowe i złącza oraz kontrastujący z nimi biały oplot nadają kablowi wyrazistości i wrażenia wysokiej wydajności, chociaż od razu przyznam, że jestem inny niż większość: piękno dostrzegam w wydajności produktu. Na przykład moje głośniki Sunny Supreme (które również pochodzą z Tajwanu) wielu postrzega jako brzydkie, zbyt brzydkie, by używać ich poza specjalnym pomieszczeniem odsłuchowym. Mam inne zdanie. Dla mnie są absolutnie cudowne – ponieważ dźwiękowo zapierają dech w piersi. A to jest dla mnie najważniejsze. Ale w branży wysokiej klasy sprzętu audio niezwykle popularne jest opracowywanie atrakcyjnych estetycznie produktów – a kable serii Telos Audio Designs Platinum są jednymi z najbardziej efektownych spośród wszystkich, które widziałem. Jeżeli działają choć w połowie tak dobrze, jak wyglądają – pomyślałem na ich widok – to spiszą się doskonale.
I faktycznie, kable zachwycają nie tylko swoim wyglądem. Kabel serii Platinum jest wykonany z monokrystalicznego drutu srebrnego o wysokiej czystości z odlewu ciągłego,
który jest poddawany kilkukrotnej obróbce kriogenicznej. Każdy kabel Platinum jest ręcznie formowany, a następnie przechodzi przez proces, który Jeff Lin nazywa „kontrolą akustyczną”. Obejmuje on dostrojenie rezonatorów pierścieniowych o wysokim tłumieniu rozmieszczonych wzdłuż każdego kabla. Rezultatem jest obniżony poziom szumów, a tym samym teoretycznie wyższy zakres dynamiki.
Kable otrzymałem od północnoamerykańskiego dystrybutora Telos z Toronto, Yata Hang Wong z Wynn Audio. Mój domowy system jest dość prosty, więc wymaga najzwyklejszych kabli i przewodów AC. Wzmacniacz zintegrowany Behold Gentile nadal stanowi jego punkt centralny wraz z głośnikami Tidal Piano Cera. (Dodam również, że dźwięk z lamp elektronowych zupełnie zawrócił mi w głowie – brawa dla wzmacniacza zintegrowanego Von Gaylord Starlet.) Dopełnieniem mojego zestawu cyfrowego jest DAC North Star Design 192 przybyły z Włoch. W związku z tym potrzebne były tylko trzy przewody zasilające, dwie pary interkonektów RCA i 2,5-metrowy kabel do głośnika. Kable referencyjne w moim systemie to Ramses-II z Niemiec. Ramses-II cechuje się płaską geometrią, która wydaje mi się całkowicie neutralna, a której brakuje czasem w podobnych (a nawet droższych) designach. Cena detaliczna kabli Telos Platinum wynosi 3450$ (ok. 10350 zł), a Ramses-II – 4500$ (ok. 13500 zł).
Muszę ostrzec potencjalnego kupca, że kable Telos wyjęte prosto z pudełka ogólnie działały topornie, nieczysto i w ograniczonym zakresie – aż do momentu przekroczenia granicy około 150-200 godzin ciągłej pracy. Zawsze mnie dziwi, jak to jest, że niektóre kable nie potrzebują prawie wcale docierania, a inne wymagają setek godzin.
Ale po ich dotarciu zdałem sobie sprawę, że kable Telos Platinum są zupełnie niepodobne dźwiękowo do kabli Ramses-II. Scena dźwiękowa była cichsza, a obrazy wydawały się solidniejsze i stabilniejsze. Jako pierwsze moją uwagę przykuły talerze. All Blues z nowo wydanego nagrania na żywo o doskonałym dźwięku „A Celebration of Diz and Miles” The Mike Longo Trio odznaczało się wyjątkową masą i gęstością, której nie zauważyłem z Ramses-II, jak gdybym każdemu instrumentowi przyglądał się z bliższa. Zupełnie jakby mikrofony umieszczono bliżej muzyków. Dzięki temu wrażenia słuchowe były prostsze i intensywniejsze. Zdumiało mnie, jak zupełnie inna była perspektywa każdego muzyka z kablami Platinum.
Bas brzmiał znacznie głębiej, dokładniej i wszechstronniej – nie tylko z jednej strony pomieszczenia, gdzie znajdowały się głośniki. Pianino Longa również nabrało intensywności i tonu pełnego emocji, zwłaszcza w Milestones. Milestones to żywy utwór, który był od zawsze jedną z moich ulubionych kompozycji Milesa Davisa. W tej wersji każdy muzyk jest odpowiednio eksponowany, w szczególności zaś zdolny pianista Longo, który od początku daje z siebie wszystko. Kontrasty pomiędzy Longiem i jego kolegami z zespołu były dość uderzające, ponieważ kable Ramses-II nie oddawały też faktycznej przestrzeni pomiędzy muzykami. Na przykład talerz ride Raya Moski w tym utworze rytmicznie kusił i zdawał się wspinać po ścianie bezpośrednio za lewym głośnikiem.
To chyba ogólne wrażenie martwej ciszy w przestrzeni umożliwiło mi znacznie głębsze wsłuchanie się w muzykę. Wszystko brzmiało bardziej wyraziście i żywiej, choć brakowało
Kolejnym kawałkiem, który ostatnio ponownie zwrócił moją uwagę, jest odjazdowy utwór – wynik współpracy George’a Bensona i Ala Jarrau – God Bless the Child z ich płyty „Givin’ it Up”. Została wydana w 2006 r. przez Monster Cable (wiedzieliście, że mają swoją markę?). W utworze God Bless the Child występują zarówno dwaj wspaniali muzycy, jak i Jill Scott. Anielski głos Scotta i niespotykana jakość nagrania całego dysku zapewniają ogromną różnorodność. Słucham tej płyty już od ponad pięciu lat i przywykłem do dźwięków „Givin it Up” w różnych systemach, a zwłaszcza moim własnym z kablami Ramses-II. Ale słuchanie ostrej i pełnej basów ścieżki Tutu (kolejnej kompozycji Milesa Davisa) przez kable Telos Platinum to zupełnie nowe doznanie. Głośniki TIDAL Piano Cera otrzymały niskie zejście, którego wcześniej nie słyszałem. Kable Telos Platinum wydają się być mistrzami w obniżaniu szumów i wyzwalaniu nowych pokładów czystej, wyraźnej niskiej energii. Podobnie bęben wielki i werbel, których dynamiczna zadziorność zdawała się większa bez względu na niskie lub średnie ustawienia głośności, przy których słuchałem muzyki.
To chyba ogólne wrażenie martwej ciszy w przestrzeni umożliwiło mi znacznie głębsze wsłuchanie się w muzykę. Wszystko brzmiało bardziej wyraziście i żywiej, choć brakowało mi odrobiny „światła” z otoczenia, które dawały kable Ramses-II. Był to zapewne „eufoniczny” skutek ich wyższego poziomu szumów.
Nawiasem mówiąc, „A Celebration of Diz and Miles” to jazz z krwi i kości: spontaniczny i na żywo, bez prób. To dopiero muzyczna uczta! Zawiera wspaniałe kompozycje dwóch legendarnych muzyków w interpretacjach uznanego pianisty i jego kolegów Paula Westa (bas) i Raya Moski (perkusja). Złapałem się na tym, że wracam do tej płyty ze względu nie tyle na kąski audiofilskie, co na wspaniałe wykonanie.
Kolejnym kawałkiem, który ostatnio ponownie zwrócił moją uwagę, jest odjazdowy utwór – wynik współpracy George’a Bensona i Ala Jarrau – God Bless the Child z ich płyty „Givin’ it Up”. Została wydana w 2006 r. przez Monster Cable (wiedzieliście, że mają swoją markę?). W utworze God Bless the Child występują zarówno dwaj wspaniali muzycy, jak i Jill Scott. Anielski głos Scotta i niespotykana jakość nagrania całego dysku zapewniają ogromną różnorodność. Słucham tej płyty już od ponad pięciu lat i przywykłem do dźwięków „Givin it Up” w różnych systemach, a zwłaszcza moim własnym z kablami Ramses-II. Ale słuchanie ostrej i pełnej basów ścieżki Tutu (kolejnej kompozycji Milesa Davisa) przez kable Telos Platinum to zupełnie nowe doznanie. Głośniki TIDAL Piano Cera otrzymały niskie zejście, którego wcześniej nie słyszałem. Kable Telos Platinum wydają się być mistrzami w obniżaniu szumów i wyzwalaniu nowych pokładów czystej, wyraźnej niskiej energii. Podobnie bęben wielki i werbel, których dynamiczna zadziorność zdawała się większa bez względu na niskie lub średnie ustawienia głośności, przy których słuchałem muzyki.
Podobało mi się też poczucie lokalizacji i dokładności obrazu, które zapewniały Telos Platinum. Wrażenie głębi wydawało się odrobinę spłycone w porównaniu z Ramses-II, natomiast szerokość i wysokość wydawały się nieco większe. Kabel Ramses-II jest zdecydowanie bardziej wyluzowany i mniej dynamiczny w prezentacji, za to zapewnia więcej zwiewności i szczegółów otoczenia. Szczerze mówiąc, nigdy nie odczuwałem braku detali dynamiki, dopóki nie przerzuciłem się na Telos Platinum!
Z drugiej strony z Telos Platinum nigdy nie doznałem takiego poczucia zwiewności i szczegółów otoczenia, które czasem nazywam „aureolą muzyków”. Poziom dynamiki i wrażenie ciszy, jakie zapewniają te kable, może być ich największą zaletą. Ale niestety, w moim systemie nigdy nie uzyskałem takiego samego poziomu otwartości i zwiewności, jakie tak po prostu oferują Ramses-II.
W efekcie możliwość porównania kabli Telos Platinum z innymi okazała się pouczającym doświadczeniem. Ostatecznie uważam, że lepszy bas i dynamika, no i oczywiście ogólne wrażenie ciszy uzasadniają koszt tych wspaniałych kabli. Z drugiej strony dostrzegłem też, że zaleta Telos Platinum w postaci utrzymania martwej ciszy jest zarazem ich wadą, gdyż brakowało mi pewnych aspektów wysokich częstotliwości, których się spodziewałem i które lubię.
Natomiast Ramses-II nie wykazały się taką gwałtownością i dynamiką jak kable serii Telos Platinum, gdy wymagała tego muzyka. Ponadto Ramses-II były „beztroskie” w swym podejściu do transmitowania muzyki – jak gdyby były stworzone dla tych, którzy wolą wzmacniacze single-ended. Telos Platinum brzmią, jakby podobały się im czasem konieczne długie i ciężkie fragmenty ze względu na niski poziom szumów i wrażenie równowagi przy wysokiej głośności. A kosztują znacznie mniej niż wiele kabli, z których korzystałem i które nie zbliżają się nawet do podobnego poziomu dynamiki. Ta praktycznie nieznana marka z powodzeniem poradziłaby sobie w dżungli konkurencji w starciu z najlepszymi kablami, a to coś znaczy. Uważam, że Telos Platinum są lepsze niż większość kabli, których używałem i które kosztowały dwu- lub trzykrotnie więcej, a to doskonale o nich świadczy. Zdecydowanie polecam!
Oryginał: http://v2.stereotimes.com/post/platinum-series-cables-from-telos-audio/